Joico – K-Pak Smoothing Balm, wygładzający balsam do włosów

Joico to marka profesjonalnych kosmetyków, która należy do dobrze znanej (przynajmniej mi) Grupy Shiseido. K-Pak Smoothing Balm także jest amerykańskim produktem. Przyznaję, że mam średnie zaufanie do produktów zza oceanu, ale skusiłam się na przetestowanie tego balsamu do włosów po namowach przyjaciółki. Dlaczego? Bo balsam ma prostować, a ja mam z natury nijakie włosy (ni to kręcone, ni to proste), więc chciałam nadać im jakiś konkretny kształt. 😉

Produkt nie zawiera mocnej chemii, która mogłaby zniszczyć włosy. To ogromny plus! 🙂 Działanie balsamu do włosów K-Pak Smoothing Balm opiera się na kompleksie Keratin Silicone, który aktywuje się pod wpływem ciepła. To on odpowiada za właściwości prostujące kosmetyku. Balsam do włosów zawiera także kompleks Quadramine – składnik charakterystyczny dla produktów z linii K-Pak, który odpowiada za odżywienie, odbudowę i wzmocnienie włosów. Niewiele więcej na temat składu wiadomo. Mimo wszystko uważam, że jest bezpieczny. Mnie nie uczulił, nie podrażnił skóry i nie wywołał żadnych skutków ubocznych. 🙂 U każdego oczywiście może zachować się inaczej!

Co mogę powiedzieć jeszcze na temat balsamu do włosów Joico? Wzbogacono go o złote drobinki, które w słoneczne dni odbijają słońce. Włosy zyskują naturalnych refleksów i ładnie się błyszczą. Jednak balsam do włosów K-Pak Smoothing Balm ciężko przypasować do określonej kategorii produktów. Dla mnie plasuje się gdzieś pośrodku kosmetyków odżywiających i tych do stylizacji. Wydaje mi się jednak, że takie pomieszanie wychodzi mu na korzyść. Lubię wielozadaniowe produkty. 🙂 Kosmetyk ma poza tym piękny kokosowy zapach. Szkoda tylko, że opakowanie nie jest praktyczne. 150-mililitrowa tuba jest bardzo miękka, przez co korzystanie z niej nie jest wygodne. Dla mnie to ważne, ale są osoby, którym pewnie nie przeszkadzałoby to w ogóle.

I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie… działanie. 🙁 Zupełnie nieprzemyślane, mimo że prostujący balsam do włosów Joico jest skuteczny! Tylko, co mi po skuteczności, jeśli balsam zadziała najlepiej po użyciu prostownicy? Właśnie z niej chcę zrezygnować, aby nie narażać więcej włosów na działanie wysokiej temperatury. A balsam do włosów Joico wymaga użycia ciepła, aby składniki aktywne zaczęły działać. Można użyć suszarki i wysuszyć włosy gorącym nawiewem, ale to też niepotrzebna stylizacja termiczna, która do tego nie daje tak dobrych efektów. Im więcej ciepła dostarczymy włosom po użyciu balsamu, tym lepszy efekt otrzymamy. Bez suszarki efektu nie będzie w ogóle, a dla najlepszego prostowania potrzebna jest prostownica. Jaki sens, Joico? Zróbcie z tym coś! Fakt, balsam do włosów jest bardzo skuteczny, ale w założeniu ma ograniczać użycie prostownicy, a nie jego wymagać.

Producent zapomniał też o wyjaśnieniu użytkownikom, jak aplikować produkt. Balsam do włosów trzeba po prostu przetestować, bo nie wiadomo, czy spłukiwać go, czy pozostawiać na włosach. U mnie żadna z metod się nie sprawdza. Bardzo mnie to rozczarowało. Spłukany paręnaście minut po nałożeniu balsam niemal w ogóle nie nadaje efektu. Pozostawiony na włosach na noc i spłukany z rana też nie przynosi efektów. Efekt wygładzenie widoczny jest za to po aplikacji bez spłukiwania, ale włosy są wtedy mocno obciążone i sprawiają wrażenie lekko sklejonych. Nie znalazłam jeszcze idealnego sposobu na aplikację balsamu do włosów K-Pak Smoothing Balm. 🙁

Zalety:

  • interesujące i zaawansowane technologicznie składniki,
  • skuteczność (tylko przy odpowiedniej aplikacji),
  • piękny, kokosowy zapach,
  • bezpieczna formuła,
  • połączenie odżywiania ze stylizacją.

Wady:

  • niepraktyczne i niewygodne opakowanie,
  • skuteczność tylko przy użyciu prostownicy (termoaktywowanie),
  • niesprecyzowany sposób aplikacji,
  • średnia skuteczność przy spłukiwaniu, a obciążanie bez spłukiwania,
  • nieadekwatna, za wysoka cena (ok. 70 zł).